Wystękałam:
- Dzięki... Ale ja muszę... Biec...
I pobiegłam. Z Chili. Po całej akcji zjawiłam się u Grave'a. Zapytałam z uśmiechem:
- Są śliczne, prawda?
Odpowiedział:
- Tak... A jak je nazwałaś?
- Rand, Wilhelm, a sunię zapomniałam, powiem jak sobie przypomnę.
Grave?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz