- Wszystko z tobą w porządku? - Spytałam Saszę w biegu. - Nic ci nie zrobili?
- Em... - Powiedziała speszona. - Nic poważnego, ale chciałabym porozmawiać z Hockey'em...
- Mi możesz powiedzieć wszystko - uśmiechnęłam się najszczerzej, jak potrafiłam.
- Wybacz, ale najpierw wolałabym coś powiedzieć Alfie...
- Ok, nie namawiam. Ale to zaraz, najpierw się stąd wydostańmy.
Po chwili Grave się zatrzymał. Spojrzał na mnie, potem na Saszę.
- Chciałaś do Alfy? - Powiedział do suczki.
- Mhm. - Odpowiedziała krótko.
- Dobrze, Hockey jest naprzeciwko i gada z Elliotem. May, chodź.
Posłusznie skierowałam się za Grave'm. Po drodze rzuciłam do Saszy jeszcze:
- Powodzenia!
Sasza? Ewentualnie Hock lub Grave
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz