Zerknąłem z ukosa na mapę. Serio aż tak się pomyliła? Do tego te wilki... Tam po prostu zniknęły. Może... Jesteśmy w więzieniu? Różne myśli chodziły mi po głowie. W końcu gdyby mieli mnie zabić, zrobili by to już. Chyba że byłem im do czegoś potrzebny...
- Tak, jasne... - Szepnąłem i wziąłem mapę do pyska. - Mam nadzieję, że nie kłamiesz...
Mize?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz