wtorek, 22 lipca 2014

Nowa suczka w Sforze - Zoe!

Jeśli po przeczytaniu nagłówka od razu pojawił się Wam obraz blue merle'owego Zolczaka sławnego na cały świat, to nie myliliście się! A jeśli nie, to może warto wstukać w internet to imię i nieco poczytać...? W każdym bądź razie, oto nowa członkini - Zoe!

 
 Imię: Zoe
Płeć: Suczka
Wiek: 5 lat
Rasa: Border collie
Głos: Demi Lovato - Really Don't Care
Stanowisko: Dostawczyni LDK
Partner: Może szuka...
Młode: Brak
Rodzina: Matka: Inka, ojciec: Big Blue, rodzeństwo: Gabi, Blue Margo, Beki, Burza Stulecia, Skye, Blue Cuddly, Black Magic, Black Buster
Urodziny: 15 dzień wiosny
Sektor: Fallendeer
Cechy: Zoe jest tryskającą energią bombą zegarową. Nigdy nie wiadomo, kiedy wybuchnie... Przez chwilę jest spokojna, wydaje się być skupiona na czyichś słowach, bądź znudzona, a po chwili nagle zrywa się na równe nogi i zaczyna biegać w kółko. Łatwo się nudzi, to fakt. Cały czas potrzebuje zajęcia i wolno się męczy. Jest bardzo przyjacielska, szybko znajduje nowe przyjaźnie. Uśmiech rzadko kiedy znika jej z pyszczka. Swoją radością potrafi zarażać. Uczy się z olbrzymią prędkością, jednak nie rozumie niektórych spraw... Z dużą chęcią pomaga innym w miarę swoich możliwości. Do tego jest bardzo ciekawska i odkrywcza, a także trochę lekkomyślna. Raczej nie jest strachliwa, a to dlatego, że najzwyczajniej w świecie nie myśli, co robi - nie myśli o czymś, jak o niebezpieczeństwie.
Historia: Suczka ta przyszła na świat w hodowli Dynamic Quest, skąd została zabrana do wspaniałego domu, w którym zapoznała się z psimi sportami i zaprzyjaźniła z ludźmi. Osiągnęła wysokie wyniki w zawodach, wzięła udział nawet w reklamie i filmie! Wydawało się, że tak pozostanie. Jednak wszystko zmieniło się na zawodach obedience w małej miejscowości. To tam odkryła, bądź raczej stwierdziła, że nie takie życie jest jej pisane. Niby tak tylko pomyślała, wahała się jeszcze, czy da radę... Postanowiła jednak spróbować, jak to jest być dzikim, niezależnym psem. Wybrała się na spacer wieczorny, gdy jej pani zajmowała się Sorinem, ostatnim z trzech psów w domu (jest jeszcze Madlene). Łaziła po miasteczku, rozglądając się na boki, kiedy wpadła na innego psa, i to dzikiego. To on ją przyprowadził do sfory, w której postanowiła zostać.
Nick na howrse.pl i/lub mail: Klara-koniara

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz