Zaczęła się rozmowa. Nagle zorientowałam się że NIE MA FAIRCHILD! Przerażona zapytałam psa:
- Hockey, nie widziałeś gdzieś Fairchild???
Pies rozejrzał się i powiedział:
- Nie, nie widzę jej.
Zaczęła ogarniać mnie panika...
- Hockey - tu zwróciłam się do psa - muszę jej poszukać! Nie że myślę że nie da rady, ale tak nagle zniknęła...
Fairchild? BRAK WENY!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz