Nie wiem, która to suczka MonAndKlau, ale na pewno już któraś z kolei. Bohaterka znanego, myślę, że wszystkim, filmu "Biała i Strzała" (Biała. Nah), a konkretnie Strzała. Nie napiszę nic więcej, bo mi się po prostu nie chce :P
Imię: Strzała
Płeć: Suczka
Wiek: 4 lata
Rasa: Kundel
Stanowisko: Obrońca terenów
Partner: Bardzo chce
Młode: Brak
Rodzina: Brak
Urodziny: 6 dzień lata
Sektor: Fallendeer
Płeć: Suczka
Wiek: 4 lata
Rasa: Kundel
Stanowisko: Obrońca terenów
Partner: Bardzo chce
Młode: Brak
Rodzina: Brak
Urodziny: 6 dzień lata
Sektor: Fallendeer
Cechy: Strzała jest psem wścibskim i raczej niemiłym. Ale za to jest pełna optymizmu i werwy. Jest również bardzo otwarta, wyzwolona i z dużym temperamentem. Uwielbia się bawić i stroić żarty. Nierozważna i uparta.
Historia: Strzała urodziła się na ulicy. Ojca nigdy nie znała, ale jej mama opowiadała, że on poleciał w kosmos. Zawsze chciała go odnaleźć. Pewnego dnia wzięli jej mamę do schroniska, więc samotnie włóczyła się po ulicy i spotkała szczura Lenka. Spotkała inną suczkę, Białkę, nie była zbyt miła wobec niej. I nagle zjawił się hycel, Białka nie miała zamiaru uciekać, a więc Strzała krzyknęła do niej "wiej". Uciekały.
Strzała była o wiele szybsza od Białki. Niestety złapali je. Ale to dziwne, bo złapali Białkę, Strzałę i Lenka, a przecież hycle nie łapią szczurów. Myślały, że trafiły do schroniska. Ponieważ były za kratą. I tak upłynęła końcówka dnia. Następnego ranka zabrali je do dziwnego pomieszczenia. Wchodzili osobno, ponieważ robiono im zdjęcia. Potem trafili do jakiejś sali, były tam inne psy i koty. Strzała przemierzała oczami to pomieszczenie. Białka powiedziała do Strzały, że my jesteśmy kandydatami do lotu w kosmos i że będziemy tresowani. No i zaczęły się treningi. Bardzo ciężkie, zaliczało się do nich pływanie, biegi, skoki, skoki ze spadochronu, bieżnia, siła, wstrzymywanie oddechu. Powoli kandydatów było mniej. Spały jedli w pomieszczeniu, przy którym była taka duża karta. Były tam zdjęcia i imiona kandydatów, ale niektóre sylwetki zwierząt były przekreślone.
To oznaczało, że kandydat odpadł. Strzała polubiła Białkę, pomagali sobie, co dowiodło że mogą przejść wszystkie nieszczęścia. Dni mijały, trenował je owczarek niemiecki Kazbek. Zostało już tylko 5 kandydatów: Białka, Strzała, Lenek, Shiro, Weli i była taka maszyna z pełnoma pułapkami, mieliśmy ją przejść. Zazwyczaj nie wpadała do pułapek Strzała, ale czasami ktoś jej podłożył łapę. Pierwszy wyszedł Lenek.
Potem Strzała, na końcu Białka . To znaczyło że ta trójka poleci w kosmos. Był dzień wylotu rakiety. Dostali swoje kombinezony. Szli korytarzem do rakiety. W korytarzu było pełno złotych posągów psów. Wszędzie były kamery. Lenek powiedział, że te posągi to są psów które poleciały w komos, ale nie przeżyli tej misji. Białka wyglądała na przestraszoną. W końcu weszli do rakiety, która odpaliła. Potem udało im się wykonać misje zmianę baterii. Było wszystko dobrze ale Strzała miała inne plany. Przekręciła kierownice przez co zmieniła się trajektoria lotu.
Mówiła że chce odnaleźć swojego ojca który był księżycowym psem to było jej największym marzeniem. Trafili na deszcz meteorytów.Co zapaliło rakietę od środka.Ale Białą niechcąca odtworzyła pojemnik z wodą. Co dało jej świetny pomysł skierowała wodę na ogień co go ugasiło. Strzała zobaczyła gwiazdozbiór przypominający psa który przypomina jej ojca na to zawsze marzyła. Lenek grzebał coś w sterowni i udało im się wrócić na ziemię.Stali się bohaterami.Następnie chcąc odpocząć odeszły w las gdzie spotkały tą sforę.
Nick na howrse.pl i/lub mail: MonAndKlau
Historia: Strzała urodziła się na ulicy. Ojca nigdy nie znała, ale jej mama opowiadała, że on poleciał w kosmos. Zawsze chciała go odnaleźć. Pewnego dnia wzięli jej mamę do schroniska, więc samotnie włóczyła się po ulicy i spotkała szczura Lenka. Spotkała inną suczkę, Białkę, nie była zbyt miła wobec niej. I nagle zjawił się hycel, Białka nie miała zamiaru uciekać, a więc Strzała krzyknęła do niej "wiej". Uciekały.
Strzała była o wiele szybsza od Białki. Niestety złapali je. Ale to dziwne, bo złapali Białkę, Strzałę i Lenka, a przecież hycle nie łapią szczurów. Myślały, że trafiły do schroniska. Ponieważ były za kratą. I tak upłynęła końcówka dnia. Następnego ranka zabrali je do dziwnego pomieszczenia. Wchodzili osobno, ponieważ robiono im zdjęcia. Potem trafili do jakiejś sali, były tam inne psy i koty. Strzała przemierzała oczami to pomieszczenie. Białka powiedziała do Strzały, że my jesteśmy kandydatami do lotu w kosmos i że będziemy tresowani. No i zaczęły się treningi. Bardzo ciężkie, zaliczało się do nich pływanie, biegi, skoki, skoki ze spadochronu, bieżnia, siła, wstrzymywanie oddechu. Powoli kandydatów było mniej. Spały jedli w pomieszczeniu, przy którym była taka duża karta. Były tam zdjęcia i imiona kandydatów, ale niektóre sylwetki zwierząt były przekreślone.
To oznaczało, że kandydat odpadł. Strzała polubiła Białkę, pomagali sobie, co dowiodło że mogą przejść wszystkie nieszczęścia. Dni mijały, trenował je owczarek niemiecki Kazbek. Zostało już tylko 5 kandydatów: Białka, Strzała, Lenek, Shiro, Weli i była taka maszyna z pełnoma pułapkami, mieliśmy ją przejść. Zazwyczaj nie wpadała do pułapek Strzała, ale czasami ktoś jej podłożył łapę. Pierwszy wyszedł Lenek.
Potem Strzała, na końcu Białka . To znaczyło że ta trójka poleci w kosmos. Był dzień wylotu rakiety. Dostali swoje kombinezony. Szli korytarzem do rakiety. W korytarzu było pełno złotych posągów psów. Wszędzie były kamery. Lenek powiedział, że te posągi to są psów które poleciały w komos, ale nie przeżyli tej misji. Białka wyglądała na przestraszoną. W końcu weszli do rakiety, która odpaliła. Potem udało im się wykonać misje zmianę baterii. Było wszystko dobrze ale Strzała miała inne plany. Przekręciła kierownice przez co zmieniła się trajektoria lotu.
Mówiła że chce odnaleźć swojego ojca który był księżycowym psem to było jej największym marzeniem. Trafili na deszcz meteorytów.Co zapaliło rakietę od środka.Ale Białą niechcąca odtworzyła pojemnik z wodą. Co dało jej świetny pomysł skierowała wodę na ogień co go ugasiło. Strzała zobaczyła gwiazdozbiór przypominający psa który przypomina jej ojca na to zawsze marzyła. Lenek grzebał coś w sterowni i udało im się wrócić na ziemię.Stali się bohaterami.Następnie chcąc odpocząć odeszły w las gdzie spotkały tą sforę.
Nick na howrse.pl i/lub mail: MonAndKlau
Weszłam na tę sforę przypadkowo, ale ten wpis przyciągnął mój wzrok. Widzę, że bardzo lubisz ,,Białą i Strzałę" - to tak jak ja. Po przeczytaniu historii Strzały, to jakbym widziała siebie sprzed kilku lat, ja również przerabiałam troszkę fabułę ;D Teraz prowadzę bloga o tematyce związanej z Białą i Strzałą. Pisałam tam fanfika o kolejnej przygodzie ,,gwiezdnej drużyny" i tam Strzała znalazła kogoś dla siebie ^^ (bo napisałaś że bardzo chce). Jeśli ktoś zainteresowany to zapraszam: LINK
OdpowiedzUsuń