sobota, 17 maja 2014

Od White Hero'wa


Leżałem w cieniu rozłożystego drzewa. Śnieg otaczał ziemię niczym zimna mgła. Biel sięgała horyzontu, a ja sam, byłem niemal niewidoczny. Tonąłem w kolorze zimy, ponieważ moja sierść wyglądała tak samo. Nagle, niedaleko od miejsca w którym odpoczywałem, pojawił się pies, niczym czarna smuga biegnący w moją stronę. Trwałem bez ruchu patrząc się na przybysza. Była to suczka rasy border collie.
- Kim jesteś? - spytała przyjaźnie
Prychnąłem z pogardą.
- Różnie mnie nazywają. Aczkolwiek większość mówi White Hero. - powiedziałem bez większego zainteresowania
- Mnie zwą Maybe.
Wstałem powoli. Byłem o wiele wyższy od suki. Więc również silniejszy.
- Co tu robisz? - zapytałem przyglądając się uważnie przybyszowi
- Mieszkam. - odrzekła krótko i zwięźle
-Oh, ja też! - zapewniłem z podstępnym uśmieszkiem
Okrążyłem Maybe, mierząc ją wzrokiem. W końcu stanąłem w miejscu. Moje łapy pokryte były białym śniegiem. 

Maybe?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz