wtorek, 13 maja 2014

Od Shisuhito - CD historii Ezio





Zebrałam trochę badyli i chrustu na ognisko, a następnie, zgodnie z wskazówkami Ezz'a, rozpaliłam je za pomocą krzemienia.
- Jak Ci idzie?
- Dobrze. Już kończę.
Gdy Ezio kopał w jaskini ja udałam się na polowanie. Po chwili piekłam na prowizorycznym ruszcie dwie kuropatwy oraz królika, a nieopodal leżał martwy dzik.
- Co tak ładnie pachnie?
- Chodź i sam zobacz.
Ezio podszedł do ogniska i spojrzał na upolowaną przeze mnie zwierzynę.
- Jemy? - zapytałam wskazując kuropatwy.
- Jemy - przytaknął pies i po chwili zajadaliśmy się kuropatwami. Następnie oprawiliśmy dzika i włożyliśmy do spiżarni.
- To co robimy? - zapytałam po ukończeniu tych wszystkich czynności.
- Nie wiem jak ty, ale ja mam już plan na ten wieczór... - powiedział Ezz uśmiechając się chytrze. Coś czuję, że to nie będzie normalna noc.

< Ezz? Sorry, że tak długo, ale nie miałam czasu. >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz