piątek, 30 maja 2014

Od Gabriela - CD historii Catherine

Te słowa... utwierdziły mnie w moim uczuciu, ale jednocześnie... Coś się zmieniło. Może nie na gorsze... Trudno mi to nazwać... Uśmiechąłem się w odpowiedzi, nie wiedząc, co powiedzieć.
- Już pójdę - powiedziałem cicho. - Muszę ćwiczyć do walki. Jasne?
 Pokiwała głową.
- Do... Zobaczenia... - Szepnęła.
 I tak staliśmy jeszcze chwilę w milczeniu, dopiero po chwili odeszliśmy do swoich nor. Położyłem się w swoim kącie, nie mogąc przestać myśleć o suczce... "Następnego dnia do niej pójdę" pomyślałem. "Cały dzień spędzę z nią. Tylko z nią"...
 

Catherine? BRAK WENY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz