Szczerzę przyznać zdenerwowałem się. Przełknąłem ostatnią jagodę.
- Nic. Rozmawiałam z Drive'm o stanowiskach. Podsunęłam mu pomysł, aby został obrońcą alf. - Odpowiedziała Casey.
- Tak. Dokładnie - przytaknąłem
- Aha. Jestem Drin. - przedstawił się pies
- A ja Drive. - odpowiedziałem - Miło mi cię poznać.
- Mi również.
- Jemy jagody. Drive przyszedł z bardzo dalekiej krainy. - Casey nadal nawijała o tym samym.
< Casey? Drin?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz