- Nie, nie, nie, nie! - krzyknął A'psik.
- No co? Boisz się rozdzielić żeby znaleźć jakąś sforę? - spytałem. - Tak, a co jak tu są wilki albo duchy? - spytał i zaczął się drapać. - Tchórz, idę na zachód . - powiedziałem i pobiegłem na zachodu. Biegłem, biegłem aż w oddali zobaczyłem czarnego psa . Pobiegłem do niego. - Co tu tu robisz? Nie wiesz, że jesteś na terenach Sfory Psiego Głosu? - spytał.
- No sory gościu, ale ja szukam sfory, właśnie, a pytanie brzmi czy mogę być w tej sforze? - spytałem.
Hockey? |
||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz