poniedziałek, 27 stycznia 2014

Od Ellie - CD historii Farta

Uśmiechnęłam się pod nosem. Może Fart i ja wcale się tak bardzo nie różnimy...?
- Rozumiem. Może być cośtamdeer.
- W takim razie ruszamy.
Szliśmy w ciszy. Las był spokojny, a jedynym dźwiękiem, który można było usłyszeć był śpiew samotnego ptaka. Po pewnym czasie zaczęliśmy mijać pojedyncze jaskinie, a wkrótce dotarliśmy do czegoś, co w mieście nazywałoby się pewnie rynkiem.
- Jesteśmy na miejscu. Tutaj - wskazał łapą na opustoszałą okolicę - jest centrum cośtamdeer.
- Mieszkamy tu już jakiś czas i wciąż nie możesz nauczyć się nazw części Sfory?
Obróciliśmy się szybko. Przed nami stała suczka, chinook.
- Cour. - uśmiechnął się - Mogłabyś mnie oświecić...?
Suczka pokręciła tylko głową z uśmiechem na pysku.
- Fallendeer.
- Ach, racja. To moja siostrzenica, Ellie. Ellie, to Courage, moja partnerka.
Owa 'Courage' zrobiła wielkie oczy i spojrzała pytająco na Farta, lecz po chwili uśmiechnęła się ciepło w moją stronę.
- Wychodzi na to, że jestem twoją ciocią.
- Tak.
Moja 'ciocia' wyglądała na lekko zakłopotaną moim brakiem wylewności, ale wujek szybko wyrwał ją z opresji.
- A więc, Ellie, chciałabyś zamieszkać bliżej centrum, czy może na obrzeżach?
- Zdecydowanie obrzeża.
Jak najdalej od innych, powtarzałam sobie w głowie.

<Fart? Courage?>



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz