- Nie - szepnęłam smutnym głosem. - Przez
parę pierwszych miesięcy udawało nam się trzymać razem... jednak
pewnego dnia poszedł dowiedzieć się czegoś od wilków... nie wrócił... -
zaczęłam w szaleńczym tempie mrugać oczami, żeby się nie rozpłakać -
Filip wyruszył, aby go odszukać. Nie wiem, czy mu się udało, bo nie
zobaczyłam go już więcej. Pół roku później zniknęli też Filip i Oksa.
Zostałam tylko ja, Leen, Susie i Haryst - westchnęłam. - SPG to już nie
to samo, co kiedyś...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń