sobota, 14 października 2017

Od Lastrady CD historii Wolfika

Bezpiecznie ukryta za dużymi krzakami Lastrada odetchnęła z ulgą. Trzeba będzie zrobić tabliczkę ,,Wilkom zakaz wstępu".
- Może i jestem aspołeczna, ale on jest idiotą. - wymamrotała do siebie.
- Zgadzam się. A o kim mówimy? - koło niej usiadł Wolfik, merdając ogonem.
- O tobie! - Gamma poderwała się z miejsca i pogoniła przed siebie.
Pędziła przez las, potykając się w ciemności. W końcu usiadła i zastanowiła się, co ma robić. Po długim i niepomagającym w niczym myśleniu zwinęła się w kłębek i zasnęła.

**Timeskip**

- Lastrada? Lastrada? Halo, Lastrada! - z wysiłkiem otworzyła oczy.
- Żyję. - burknęła, nawet nie patrząc, z kim rozmawia.
- No ja myślę. Czyś ty oszalała? Nocne spacerki po terenach? Żeby cię wilki pożarły?! I żebym ja się martwił, tak?!
- Wolfik, odczep się. - syknęła, wstając.
- Wolfik, tak? - mruknął po chwili zastanowienia osobnik z którym rozmawiała.
- Marvel? Marvel! - przyjrzała się znajomemu pyskowi i z impetem rzuciła się na wilczaka.
- Shhh... - położył jej 'palec' na 'ustach', kiedy chciała coś powiedzieć. - Wracamy. Pomyśl o szczeniaczkach.
- Już myślę. - burknęła, nieco obrażona, jak dziecko. Przysunęła się do Marvela i ruszyła.
Pomyśl o szczeniaczkach. Od kiedy Marvel tak mówi? - zaniepokoiła się trochę.





<Wolfik?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz