czwartek, 8 stycznia 2015

Od Verony - CD historii Fretsa

  Verona pokiwała głową z uznaniem. Imiona wymienione przez jej partnera zdecydowanie przypadły jej do gustu.
  - Bardzo ładnie. - stwierdziła i uniosła wargi do góry w uśmiechu, gdy w jej głowie pojawił się obraz kudłatych maluszków biegających po jaskini. Już nie mogła się doczekać tych dni, gdy razem z Fretsem będą je wychowywać, kiedy już wojna się skończy i zapanuje spokój. Bardzo pragnęła obudzić się pewnego dnia i dowiedzieć się, że wilki ustąpiły. Że koszmar Sforzan wreszcie się skończył.
  Ale to było mało prawdopodobne, aby z dnia na dzień coś takiego nastąpiło. Kiedy uświadomiła to sobie, jej uśmiech natychmiast zniknął.
 - Jak myślisz, kiedy przyjdą na świat? - spytał pies, patrząc na nią z niepokojem. Verona wyrwała się z zamyślenia i spojrzała w jego duże, brązowe oczy.
 - Nie wiem dokładnie. - szepnęła. - Ale myślę... że już niedługo. Już niedługo je wychowamy. - spróbowała uśmiechnąć się ponownie. Nie była pewna, czy aby na pewno jej się to udało, lecz miała nadzieję, że tak.

Frets? Moje też nie jest jakieś super długie... xd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz