Wiele psów tak uważa, a Despero jest po prostu mało towarzyski. Nie przejęłam się tym. Powiedziałam:
- Chaps... Ja muszę już iść. Nie mam czasu na zabawę. Muszę iść do
pracy. Moja misja jest niezwykle ważna teraz, kiedy nie mamy bety!
Wskoczyłam w swoją stronę nie patrząc już na psa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz