wtorek, 20 stycznia 2015

Od Jessy

Obudziłam się ciągając nosem. Przeziębiłam się przez tą okropną zimę. Wybrałam się do lekarza. Po drodze zauważyła mnie Catherine. Podbiegła do mnie widząc że co cztery sekundy kicham albo kaszlę.
- Witaj Jessy!- ucieszyła się.- Wszystko gra?
- Siemka!- powiedziałam.- Nie do końca...
- Właśnie widzę.- poklepała mnie po plecach.- Chodź! Zaprowadzę cię do lekarza.
Więc poszłyśmy. Przez całą droge gadałyśmy o dzieciach i tym podobne. Przed wejściem do lekarza zauważyłyśmy znaną nam sylwetkę. Salavana!
- Witaj Sala!- krzyknęłyśmy razem na jej widok.
- Witajcie!- ucieszyła się.- Coś wam dolega?
- Tylko mi.- odpowiedziałam.
Jak to miło po tylu miesiącach znowu zobaczyć przyjaciółki!

Catherine? Salavana?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz