-Uciekajcie!-Krzyknąłem tylko, a Flama i szczeniaki uciekli. Jared też chciał uciec, ale ja go zatrzymałem.
-O co chodzi?-Spytał lekko przestraszony.
-Chodź.-Powiedziałem tylko, a Jared poszedł za mną. Wdrapałem się na najbliższe drzewo, a Jared za mną.
-Musisz pomóc nam w walce...
-Ale...
-Już jest bardzo mało wojowników, a inni boją się nawet wyjść z nory.-Odpowiedziałem stanowczo.
Jared?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz