Przechodziłam obok jeziora. Nagłe z wody wyskoczyła mała kulka. Natychmiast rozpoznałam Rue. Suczka powiedziała:
- Bawię się w chowanego! Jared świetnie się ukrywa. Za nic nie mogę go znaleźć! Poszukasz ze mną?
Nie mogłam odmówić. Miałam jednak złe przeczucie, że Jared może leży gdzieś w rowie poraniony i opuszczony lub zupełnie bezradnie błąka się między skałami...
Rue? Jared?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz