Pies patrzył na mnie szorstkim wzrokiem. Nie miał ochoty na rozmowę. Ja też ją straciłam. Mała June jednak mimo wszystko wtuliła się w sierść Adwokata. Chciałam zaproponować wspólną zabawę. Bałam się jednak. Odeszłam kilka kroków razem z Sheen'em. Zapytałam:
- W co można się bawić z takim psem?
Sheen?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz