Westchnąłem.
- Słuchaj, muszę opuścić Sforę na pewien czas... Drin i Chili przejmą na ten czas obowiązki Alfy, pewnie Dry'a i Farta postawię na ich zastępców. Sama wiesz, wilki itd... - Suczka obserwowała mnie niepewnie, próbując się domyślić, o co może mi chodzić. - A z powodu tych wilków nasze straże będą mieć masę roboty i jedynie Drin myślący teraz o potomstwie będzie musiał nad tym panować, Fart i Dry będą zajęci czymś innym. Ech, bo zaczynam mieszać... Przejdę do sedna: potrzebuję kogoś małego, ale dobrego pod względem walk, jako pośrednika między mną, a sforą. Stwierdziłem, że nadajesz się na to stanowisko.
- Co konkretnie miałabym robić? - Zapytała po chwili Fair.
- Gdy wyruszę razem z Jasonem, Ellie i Gerisem, ty pójdziesz z nami. Opowiem ci trochę o trasie, po czym ty wrócisz spowrotem do sfory, aby zebrać informacje o jej stanie i przekazać o naszym. I tak dalej. Potrzebujemy informatora.
- Kiedy wyruszacie? - Zmrzyła oczy.
- Jutro z rana. Musimy się przygotować i wyspać.
Fairchild?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz