Czas wielkich zmian na blogu natchnął właścicielkę Aresa na ogromne zakupy! Do tej pory mogliśmy spotkać Aresa pod postacią niepozornego beagla. Uwaga, uwaga! Zmienił wygląd! Powitajmy ponownie niemalże całkiem zmienionego psa.
Przed:
Po:
Ares, zakupił Prochy Deliliany wydając jednocześnie 50 LDK i wsparł się pomocą Lastrady, która dopłaciła mu 30 LDK.
Zdecydował się również na 2x Symbol Wielutni, również opłacony z konta Lastrady.
Imię: Ares
Płeć: Pies
Wiek: 3 lata
Rasa: Owczarek szwajcarski
Stanowisko: Tropiciel
Partner: Dawno temu był zaręczony z Arrow. Domyśla się jej zdania na temat jego osoby, ale i tak będzie próbował naprawić ich relacje.
Młode: Nie posiada.
Rodzina: Rodzinę uważa za podłe potwory i cieszy się, że ich zostawił.
Urodziny: Stało się to 13 dnia wiosny, w piątek. To wiele tłumaczy, nie?
Sektor: Fallendeer Księżycowe Pole
Cechy: Niegdyś dusza towarzystwa i najbardziej cięty język wśród znajomych. Mistrz ripost i dowcipów. Z dawnego Aresa zostały wspomnienia. Może coś na dnie serca. Teraz jest przemyślanym i dość dobrze ułożonym psem. Lepiej jednak nie podchodź mu pon nogi - najświeższe wspomnienia zalatują głupotą, idiotyzmem i traceniem ukochanej, co daje nieprzewidywalnego psa. Taki łagodny i poetyczny szaleniec, który zrobi wszystko tylko dla jednej osoby. Pewnym można być tylko tego, że odda życie za to, by Arrow przestała uważać go za idiotycznego i przerażającego psychopatę.
Historia: Jego rodzina, mieszkająca w Pyskowicach, bardzo lubiła polowania. Zabierała na nie również psy. Aresowi nie odpowiadało takie życie - nie bywał głodny, a zabite zwierzęta i tak sprzedawano. Wykorzystał zaufanie właścicieli i uciekł. "Pech" chciał, że ów las był blisko terenów SPGf. Przybył i dołączył.
Znalazł miłość. Arrow była jego ideałem. Długo się starał, ale mu się udało. Oświadczył się i został przyjęty. Niestety w wyniku chwilowego zaćmienia zabrał suczkę w miejsce, które jej się nie spodobało. Teraz ją rozumie; nie wie, co mu na mózg padło. Przez długi czas jej unikał, teraz jednak zaczyna od nowa. Taplając się kiedyś w błocie, zmienił rasę i wygląd, zmienił mu się również głos. Zdziwiło go to, ale i ucieszyło. Z nowym "imidżem" i nowym sercem chce zacząć jeszcze raz.
Nick na howrse.pl i/lub mail: Tajemnica*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz