poniedziałek, 16 listopada 2015

Od Rafaello - CD historii Heaven

Grace wypytywała mnie o tyle rzeczy... Heaven wyszła. Po chwili jednak wróciła, a seterka opuściła pomieszczenie mówiąc.
Jutro o 16:00 u mnie, ok?- zapytała, a ja kiwnąłem głową.
Raf? Wszystko dobrze?- zapytała moja siostra.
Tak... ile tutaj leżałem...?- mruknąłem.
Godzinę. Jest 19:00...- oznajmiła suczka.
CO?!- krzyknąłem- A ja nie mam kolacji dla Frei!
O to się nie martw zanim zemdlałeś mówiłam tobie o sarnach... upolowałam dwie, a potem jak wróciłam ty leżałeś na ziemi...- uśmiechnęła się Grace wchodząc na chwilę do sali mego ojca.- To pa!
Dziękuję... pomożesz mi Heaven?- zapytałem.
Jasne... o czym myślałeś?- zapytała nagle.
Przypomniałem sobie tę zabawę z... kaczką...- przełknąłem ślinę.
Siostra pokiwała głową.
Ostatnio jakoś... wszystko mi się nagle przypomina... takie wspomnienia, które budzą we mnie smutek, lub strach...- westchnąłem i kolejny raz...
Tym razem było to dobre wspomnienie... chwile, w których poznałem przyjaciółkę... Gdyby nie podszedł wtedy do nich... jej rodzeństwa to teraz... nie znałby jej!
Nagle przypomniałem sobie tą piosenkę...


„I know I hurt you with words,
I know it's hard to forgive me,
I know that it was all my fault.
I know I did you wrong

You do not forgive me!

My heart is still crying,
It does not allow me to go further,
I do not know what I do,
You would forgive me,
because I „

A potem to co dopowiedziałem:

„Bo wiesz Frei... ty jesteś dla mnie kimś ważnym... jesteś moją najlepszą przyjaciółką... jesteś moją jedyną przyjaciółką...- westchnąłem w tedy i podałem suczce trzy, jasnoróżowe zawiązane czerwoną wstęgą róże.”

Wróciłem do rzeczywistości gdy Heaven zaczęła krzyczeć.
Raf, czy ty mnie słuchasz?!
Emm... co mówiłaś?- zapytałem
Że musimy szybko iść do Frei!- warknęła, po czym zaczęliśmy się głośno śmiać.
No to idę, idę...- powiedziałem zeskakując z posłania szpitalnego.
Po kilku minutach drogi byliśmy u mnie w domu.

Heaven? Ja nwm gdzie mieszka Raf XD.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz