- Dziękuję. - suczka szepnęła wtulając się w psa.
- Chodź. Trzeba ją pożegnać. - rzekł Niger i niecałe piętnaście minut później, w małym ozdobnym pudełku spoczywała papuga. Jej mały grób znajdował się przy samotnej, dużej topoli na środku polany w lesie. Dla innych wydawałoby się to trochę żałosne. Dorosła kobieta, a ryczy za jakimś durnym ptakiem. Niestety, ale Elanor była czymś, a raczej kimś ważniejszym. Była prawdziwą przyjaciółką i toller doskonale zdawał sobie z tego sprawę.
- Przejdziesz się gdzieś? - pies zapytał w końcu czule aussie. Ta skinęła lekko głową na znak, że tak i wolnym krokiem poszli w obojętnym kierunku. Podczas spaceru pies wielokrotnie próbował ją pocieszać, aż w końcu mu się udało.
- Pamiętasz jak kiedyś byłem u ciebie i przyszedł Horizon? Próbował wyjąć ją z klatki, a ona zaczęła się drzeć i krzyczeć "zostaw mnie, czubku!" ?
- Strasznie go wtedy podziobała. - Roxo widocznie się zaśmiała.
- Nigdy się nie lubili. - Niger zauważył, że podjął dobry trop i zaczął podtrzymywać temat żeby jego przyjaciółka śmiała się jak najdłużej. Zaczął więc ciągnąć dalej. - Gdy widziała Heaven, było podobnie. Rzucała się na klatkę, a Twoja siostra omijała ją szerokim łukiem.
- Taa.. - Lanne potwierdziła, a w myśli Nigera zaczął się tworzyć pomysł. Gdzie można zdobyć papugi?
Niger? Brak weny xd, ale cieszę się, że odpisałaś .c:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz