Chociaż suczka ciągnęła mnie w stronę sypialni, w głowie miałem tylko Easy. W ostatniej chwili odsunąłem się od prawdopodobnie pijanej i powiedziałem:
- Wybacz. Nie dzisiaj.
I odszedłem. Zacząłem szukać mojego brata. Nigdzie go nie było, Mizu też nie.
Na szczęście odnalazłem Kaze.
- Cześć, Kaze. Emm... Jak się bawisz? - zapytałem widząc go w świetnym nastroju.
Pewnie też się czegoś napił.
- Świetnie! Najlepsza impreza ever! A.. wiesz gdzie moja siostra? - Chciałem się o to samo zapytać. Na dodatek nie ma mojego brata...
Do głowy wpadła mi myśl. Może Mizu jest tą kolejną zdobyczą Bringa? Nie mogłem na to pozwolić. Mogłaby to nawet być nasza matka, ale nie ona! Nie moja przyjaciółka!
Widziałem jednak, że pewnie za późno się zorientowałem. Miałem ochotę rozerwać brata i jednocześnie Mizu za to, że dała się nabrać na jego sztuczki.
Imprezy nie miałem siły nawet zakończyć. Większość suczek, które poderwał Horizon zostały w domu na noc.
Wstałem wcześnie rano. Godzina 7. Poszedłem do pokoju Horizona. Spał tam z... Mizu.
Miałem ochotę go rozerwać za to, że zbajerował nawet moją przyjaciółkę. W mojej głowie nastało pytanie: "A co by było, gdyby zrobił to samo z Easy...?". Na bank bym tego nie przeżył.
Zszedłem na dół. Mnóstwo suczek jeszcze pijanych spało na podłodze. Widok mnie rozbawił.
Zjadłem jelenia na śniadanie i zanim ktoś wstał, wyszedłem do moich rodziców. Nie miałem ochoty czekać na mojego brata.
- Devo, kochanie! A gdzie jest twój brat? - zapytała mama.
Postanowiłem jej wszystko opowiedzieć. Nic bym nie mówił, gdyby nie to, że spał z moją przyjaciółką. Wykorzystał ją i jednocześnie mnie zranił. Ja nigdy przecież bym nie flirtował z jego przyjaciółkami!
- Ja mu dam... Nie ma głowy! - powiedział Alex.
- A propo głowy... Jak tutaj przyjdzie twój brat, omówimy sprawę alkoholu na imprezie! - dodała Green.
Świetnie. Mam przerąbane, równo z Horizonem. Chociaż... Może on bardziej.
Nagle do jaskini wszedł mój brat.
- O wilku mowa... - westchnął tata.
Horizon poczuł wzrok naszych rodziców na sobie. Odwrócił się do mnie. Spojrzałem na niego, jakbym miałbym do niego powiedzieć "Jak mogłeś?!".
- Co się stało? - zapytał Horizon.
- A jak myślisz? Nie dość, że na twojej imprezie jest alkohol, to jeszcze flirtujesz z innymi suczkami! Nawet twój brat cię przyłapał z Mizu! - oburzyła się Day.
Brat ponownie odwrócił do mnie wzrok. Doskonale wiedział o co mi chodziło. Chociaż chciał mi wytłumaczyć "że to nie tak, jak myślę", nie chciało mi się wierzyć.
Horizon?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz